Post by PiteRPost by TrybunPost by PiteRNie przyszło mi do głowy że rząd może zajebać 146zł odsetek za
damski chuj. Także tak.
W tym przypadku nie widzę żadnego oszustwa, reguły są chyba jasne,
płacenie w ratach to dodatkowe koszty.
ale zauważ, że to nie firma prywatna ani bank tylko gov.uk
pobiera haracz.
W Polsce to samo, Polska Poczta to przecie firma rządowa, a wysokość
opłat RTV zróżnicowana w zależności od opłat.
Post by PiteRPost by TrybunAle jak na Angoli to i tak dziwne, dotychczas miałem ich za
najbardziej, ze tak napiszę, uczciwy kraj w Europie.
hmm
bo ja wiem?
są fair i tępią chamstwo w pracy
mają wysoki próg znoszenia zanim wybuchną.
bardzo mi się podoba że szybko łapia i szybko skazują
a mordy do gazety na całą strone foto.
ludzie są tu przyzwyczajeni do jebania z każdej strony
za most, za prom, za najechanie kołem na zółtą linię.
Hordy strażników miejskich polują na źłe parkujących.
Okamerowane samochody krąża po uliczkach w poszukiwaniu
nieopłaconych samochodów. Rozpoznawanie tablic, opłata w centrum
Londynu, opłata za spaliny, opłata za nie przyjscie do lekarza,
na pobranie krwi, opłata za oddychanie.
Pisząc "uczciwy" miałem na myśli stosunki na linii państwo-obywatel.
Wiesz że sporo Polaków ma za złe że żołnierze WP którzy postanowili
zostać po wojnie w GB musieli podejmować pracę zarobkową bo rząd
Brytyjski DAŁ im emerytur, zapomóg czy czegokolwiek? Ci Polacy nie
wiedzą, nie chcą wiedzieć że Premier GB to nie władca który nadaje
przywileje wg swojego widzimisię, tak jak w Polsce gdy premier Tusk
przyznał swojej przyjaciółce państwową emeryturę. W Anglii rząd nie może
publicznie opłacać weteranów obcego wojska, nawet w sytuacji gdy oni
uczestniczyli w obronie Anglii, a sam premier nie może edyktem nadawać
przywilejów dla swoich wybrańców. I taka jest właśnie różnica w
uczciwości między Polską i wieloma innymi krajami Europy a GB.