jak poznam?...
- dogłębnie
- powierzchownie
- szybko
- starannie?...
Post by _Master_świat w którym żyjesz
Skąd dokąd sięga ten świat?
Każdy ma swój własny świat...
Cytując Herberta -- żyjemy na archipelagach...
Ani nam witać się ani żegnać żyjemy na archipelagach
A ta woda te słowa cóż mogą cóż mogą książę
Nie ja nazwałem się księciem -- lecz ktoś inny mnie tak nazwał.
Ja tylko ów świat (w którym nazwano mnie księciem) nazwałem
Arkedocją... Więc byłem księciem Arkedocji...
Być ten ktoś może nie był jedyną osobą, która mnie porównywała
do księcia...
Ten ktoś zauważył, że zachowywałem się jak książę i pewnego
dnia przybyłem z kimś wyglądającym jak żebrak, którego nie
wstydziłem się... Z czasem ów żebrak zamienił się w księcia
(zgodnie z mymi intencjami) a ja -- w żebraka... Pokochałem
ów świat, w którym żyłem jak żebrak. :)
Post by _Master_to zauważysz że Ty oddajesz podatki
Ależ ja to dostrzegam od dawna.
Swego czasu moje podatki prawdopodobnie przekraczały Twoje dochody... :)
(niemal na pewno -- niezależnie od tego, ile wówczas zarabiałeś)
Post by _Master_a komuniści ci je zwracają po potrąceniu haraczu.
Kawa nie wyklucza herbaty
Są sytuacje z wykluczeniem:
- zazwyczaj do jednego pudełka nie sypiemy i kawy, i herbaty
- jako istota wszystkożerna potrafię pić na śniadania: i kawę,
i herbatę, i (u siebie produkowany) kefir, i wodę, i słodkie
mleko... wypijam bardzo dużo płynów i (jak ze zgrozą zauważam)
mieszam to wszystko bezproblemowo, nie zastanawiając się ani
nad sensem, ani nad smakiem, ani nawet nad kalorycznością...
herbata mnie usypia... sypię jej bardzo dużo do szklanego
dzbanuszka, zalewam wrzątkiem, przelewam część wyparu do
kubka, dolewam odrobinę mleko i piję mieszaninę a dzbanuszek
dopełniam wrzątkiem i tak aż do momentu, gdy z dzbanuszka
leje się niemal czysta woda... wówczas zwykle sypię kilka
łyżeczek świeżej herbaty... ;)
kiedyś łykałem naraz kilkanaście tabletek popijanych jakąś
pastą (debelizyną?) by ulżyć mym ukamienowanym nerkom...
(miałem makabrycznie silne bóle w okolicy nerek -- ponoć
powodowane piaskiem i małymi kamykami nerkowymi) pewnego
dnia miałem tego dosyć... pokochałem ból, który [jak
wszystko, co pokochałem?] opuścił mnie na zawsze... ;)
teraz bolą mnie te same okolice, ale źródłem bólu jest
uszkodzony kręgosłup... tego bólu nie potrafię pokochać... ;)
kochać pragnąć kłamstw odwieczna gama
nasz słownik ich nie zawiera
i po cóż mielibyśmy kłamać
albo umierać
https://pl.wikisource.org/wiki/Młodzi_(Pawlikowska-Jasnorzewska)
'po cóż' -- nie 'pocóż'
https://sjp.pwn.pl/slowniki/po%20cóż
Post by _Master_i nie każdy musi być mądry
Żyjemy w wolnych światach?... ;)
-=-
Co do zasady -- każdy musi zarabiać, by księgowe też miały zarobek! :)
Tedy może niech Cię nie martwią bankowe zyski... ;)
Pisałeś coś o niekorzystnym rozporządzaniu swym mieniem?...
Post by _Master_godzisz się na zasady współpracy z tą banksterką
a to nosi znamiona niekorzystnego rozporządzania
swoim mieniem ;-)
Cz banki mają niekorzystnie rozporządzać swym mieniem?...
Może to przykro brzmi -- ale we mnie raczej nie znajdziesz pomocy
w piętnowaniu zarabiania pieniędzy... Na lekcjach religii (byłem
PILNYM uczniem) nakazywano nam zarabianie... Niestety uczono nas
też niereperowania cudzych światów... Ostrzegano -- iż reperowanie
światów innych ludzi grozi psuciem własnego świata...
-=-
Głupio mi olewać Cię -- więc Ci odpisuję, ale co mi do
cudzych (Twoich bądź banków) zysków?...
Masy ludzi nie zwróciły mi zaciągniętych u mnie pożyczek...
Pożyczano ode mnie i pieniądze, i przedmioty...
--
`_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
(,-.`._,'( |\`-/| '.'O`-,` .,; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'.`\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,t
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.p \; https://www.eneuel.ct8.pl \|/..s